środa, 24 września 2014

Od Felix'a d.c. Rose

- Nie się nie stało - odpowiedziałem podniosłem wzrok i zauważyłem tą śniącą z wczoraj...
Kiwnęła głową i ruszyła wolno dalej, ale ja ruszyłem obok.
- Powinnaś bardziej uważać, następnym razem możesz nie wpaść na człowieka - powiedziałem
Gwałtownie podniosła na mnie wzrok i widocznie jej ulżyło.
- Coś się stało? Kogoś się spodziewasz? - zapytałem
- Nie, nic się nie stało - odpowiedziała
Kiwnąłem głową.
- Jesteś śniącą co? - zapytałem dość cicho, tak by Rose to usłyszała, a jednocześnie nie słyszał tego nikt więcej.
- Tak.., a ty widocznie obdarzonym mocą - zauważyła równie cicho
- Też - przytaknąłem
- Co? - zapytała i podniosła na mnie wzrok
- Jestem ostatnim z rodziny, wszystkich powybijali Yalaya, jestem śniącym, obdarzonym łowcą i magiem w jednym - wyjaśniłem z krzywym uśmiechem.

< Rose?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz