sobota, 20 września 2014

Od Rose d.c Felix'a

Kiedy chłopak wyszedł przede mnie, byłam w szoku. Po pierwsze, miał kontrole nad demonem, po drugie był z jakiegoś rodu.
- Nic Ci nie jest ? -spytał.
- Nie nic,  dzięki...-odparłam.- A jak się nazywasz?- zadałam pytanie.
- Felix Evans, a jak Ty?
- Rosalie Black... No nic, jeszcze raz dzięki, ale spieszę się do domu..- uśmiechnęłam się lekko i skręciłam w boczna ulicę. Spieszyło mi się i to bardzo,  musiałam jeszcze ugotować obiad. Wpadłam do domu i szybko się przebrałam, Noc widać, zauważył, że jestem nad pobudzona.
- Coś ci się stało?- spytał.
- Nie, tylko taki nowy  w mojej szkole, starszy o rok no i ona jest z jakiegoś rodu, bo jak wyskoczył na mnie demon to się go pozbył - powiedziałam, panierując kurczaka w panierce.
- A jak się nazywał? - widać, że był bardzo poważny.
- Felix... -zacięłam się w tym miejscu i podkręcając gaz.
- Felix...-naciskał Noctis.
- Evans... - przypomniało mi się nazwisko. Pomijając fakt, Noc, był nieźle pobudzony, a może podniecony? E nie..., a z resztą nieważne.
- Masz go tutaj przyprowadzić, jasne!?
- Taa, tylko daj mi troszkę czasu - mruknęłam. Kuzyn kiwnął głową i poszedł na górę się umyć.
** Next Day**
Wstałam rano i piechotą ruszyłam do szkoły, byłam bardzo zaspana, dlatego wpadłam w jakiegoś chłopaka.
- Przepraszam...- mruknęłam przecierając oczy.

Felix? ta, wpadła w Ciebie xDDD

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz