- Nic, nic - odpowiedziałem i uśmiechnąłem się niewinnie
- Jak to nic? - zapytała marszcząc brwi - Cały czas ząbki szczerzysz
Wzruszyłem ramionami.
- Trudno się powstrzymać jak tak się na Ciebie patrzy... - powiedziałem
- Czemu?! - usiadła gwałtownie
- Bo jeszcze chwila i będziesz miała afro na głowie - zaśmiałem się
Skrzywiła się.
- Nie..., naprawdę po prostu jesteś słodka jak spisz - odpowiedziałem i pocałowałem ją w policzek też siadając
< Grace?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz