- Dobrze, spokojnie - odparłem dalej rozbawiony - a więc..., hym... zastanawiam się od dłuższego czasu nad twoją mocą...
- Zaraz..., ale skąd... - zaczęła
- Mój kolega powiedział mi o tobie dość dużo - zauważyłem - poza tym, trudno ukryć coś takiego
- Wiesz z praktyki? - zgadła
Uśmiechnąłem się i skinąłem głową.
- To może ty pierwszy, jeśli nie masz nic przeciwko? - zapytała
- Dobrze, skoro odkrywamy wszystkie karty to chyba już zauważyłaś, że jest to kontrolowanie i rozmowa z żywiołakami. Do tego potrafię nieco kontrolować ludzi... - odpowiedziałem
- Jak to kontrolować? - zapytała nie tyle zdziwiona to może zdenerwowana, że z nią mogę zrobić to samo
- Ale nie używałem przecież tego na tobie, po tym nieźle głowa boli.., zauważyłabyś - wyjaśniłem
Kiwnęła nieco niepewnie głową.
- To jak, powiesz? Znaczy zorientowałem się już, że Cas ma coś z tym wspólnego - powiedziałem
< Grace?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz