Od razu na mojej twarzy pojawił sie ogromny Uśmiech.
-Chętnie - Ruszyłam ZA NIM zrobić Budki gdzie sprzedawali lody.Kiedy zamówiliśmy po lodzie ruszyliśmy na jakas blisko położoną ławkę. Niedaleko bylo widac Też Jezioro po którym pływały kaczki. LUDZIE powoli chodzili przechodząc obok. Biedacy .... Prawie NIKT NIE wie co Dzieje sie na Tym świecie.Nikt Nie Wie Ze moze zginąć ZA Sekunde ... prychnęłam sama do Siebie.
CO? - Przypomniałam sobie ZE obok MNIE siedzi Noctis.Popatrzyłam na niego.
-Myślę Tylko.To Troche Głupie ZE ONI NIC NIE Wiedza na pewno chodziło Tych stworów. Nie większość. Ci którzy sie dowiedzieli juz dawno pewnie Leza Gdzieś zimni na Ulicy - skończyłam loda wyrzucając papierek obok Do kosza. - Dasz Mi swój numer? - Zapytałam po chwili wyciągając komórkę.
^ Noctis? ^
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz