- Naturalnie, że potrafię - odpowiedziałem - rodzice uczyli mnie tego odkąd miałem 5 lat.
- To szybko - stwierdziła
Kiwnąłem głową.
- A jeśli chodzi o dzieci..., nie mam wyboru, muszę jeszcze trzy lata niańczyć 15-letnią kuzynkę, która jest śniącą. No i przypominam Ci, że z Tobą rozmawiam - powiedziałem z lekkim rozbawieniem
- No i co z tego? - zdziwiła się
- Skoro ty twierdzisz, że ja jestem stary to ja twierdzę, że ty jesteś dzieckiem - wyjaśniłem
- Jestem prawie pełnoletnia! - zaprotestowała
Wzruszyłem ramionami, a ona prychnęła urażona.
- Oj nie denerwuj się tak - powiedziałem
< Jo?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz